Ja pitolę znowu ptak :) W dodatku na ładnym naturalnym tle... żeby chociaż na asfalcie, to pod street by podpiął... :)
Całkiem na poważnie to za tego Żurawia, z zazdrości nie napiszę jak głosowałem :)
Nigdy nie widziałam żurawia na asfalcie. Nawet jak się przenoszą na drugą stronę drogi, zawsze lecą. Mądre ptaszyska.
Kolejny ptak u mnie, nie wcześniej niż za tydzień :)
Dzięki za słowo...i za to jak głosowałeś :))
Uwielbiam robić gnioty. Im gorszy gniot tym większa radość :)
A gwiazdka dlaczego nie czarna. Czyżby Kolega cierpiał na daltonizm?:)
Dzięki za przygarniecie gniotka do ulu, nie wiem czy zamieszkałe tam arcydzieła się nie obrażą :))
Przepraszam, że wracam do tematu, ale patrzę i patrzę ... i odnoszę wrażenie, że ptak taki silikonowy jakby troszkę ... Bez urazy, ale chyba powinno mieć kategorię FAB :-)
Kto by tam silikonowego targał. Kolega wie ile taki waży?
Ten jest szmaciany watą napchany. Dlatego nigdy w wodzie nie stawiam , bo za szybko nasiąka :)
Z troski teraz pytam. Czy te grzyby co Kolega ostatnio na obiad jadł, aby jadalne były ?:)))
Widzisz, mam swój styl - zapaćkany :))
Prawda taka, że szukam ostatnio miejsc gdzie jest szansa na zapaćkane tło. Jak widzę, że nie ma szans na paćki i maziaje odpuszczam. Zostawiam to tym co wolą na sterylnie focić :)
Magia nie zna dystansu, rzuć we mnie jeszcze jednym gniotem to wiesz...:)
@fotosc uważaj - 4 lata temu zapomniałem ocenić jednego (!) zdjęcia Autorki to na 48 godzin przestałem widzieć kolory i zrobiłem dwa zdjęcia w ramce :-)
Całkiem na poważnie to za tego Żurawia, z zazdrości nie napiszę jak głosowałem :)
Kolejny ptak u mnie, nie wcześniej niż za tydzień :)
Dzięki za słowo...i za to jak głosowałeś :))
Chyba, że coś innego widzisz?
A gwiazdka dlaczego nie czarna. Czyżby Kolega cierpiał na daltonizm?:)
Dzięki za przygarniecie gniotka do ulu, nie wiem czy zamieszkałe tam arcydzieła się nie obrażą :))
Ten jest szmaciany watą napchany. Dlatego nigdy w wodzie nie stawiam , bo za szybko nasiąka :)
Z troski teraz pytam. Czy te grzyby co Kolega ostatnio na obiad jadł, aby jadalne były ?:)))
Ja juz nie bede publicznie pisal jakie to zaklecie na mnie rzucila :) ale sie przed nim obronilem , chyba dystans swoje zrobil :)
Prawda taka, że szukam ostatnio miejsc gdzie jest szansa na zapaćkane tło. Jak widzę, że nie ma szans na paćki i maziaje odpuszczam. Zostawiam to tym co wolą na sterylnie focić :)
Magia nie zna dystansu, rzuć we mnie jeszcze jednym gniotem to wiesz...:)
Ale to nie moja sprawka. Pomówienia i kalumnie...:)